Przejdź do treści

Wyrzuca do lasu tysiące ton skórek pomarańczowych – rezultaty po 16 latach są zdumiewające

    To jest absolutnie niesamowite!

    Na świecie jest wiele pięknych lasów, ale nie może ich być coraz więcej. Lasy deszczowe w Ameryce Południowej są wycinane na potrzeby przemysłu, w tym zajmującego się pozyskiwaniem oleju palmowego.

    Na szczęście są ludzie z pasją, którzy chcą ratować i chronić lasy świata. Doskonałym tego przykładem są mieszkańcy Stanów Zjednoczonych, którzy w latach 90. XX wieku musieli wyrzucić tysiące ton skórek pomarańczowych w zniszczonym lesie deszczowym w Kostaryce.

    Minęło już ponad 16 lat od wyrzucenia skórki pomarańczowej, a skutki składowania zdumiewały ludzi na całym świecie.

    W połowie lat 90. ekolodzy Daniel Janzen i Winnie Hallwachs przedstawili propozycję utworzenia lokalnego społeczeństwa pomarańczowego w Kostaryce. Zasugerowali, że skórkę pomarańczową pozostałą po firmie można wyrzucić w środku lasu – w zamian za opiekę nad tą konkretną częścią lasu. Spółka zgodziła się na tę umowę.

    Las, w którym miały być wyrzucone skórki pomarańczy, został zniszczony przez technologię, a krajobraz nie wyglądał już tak jak dawniej, nie przypominał nawet lasu. Ale plan ekologów okazał się opłacalny 16 lat później.

    Rok później wszystkie strony zgodziły się i przyszedł czas na wywóz skórek pomarańczowych do lasu, gdzie miały zostać wyrzucone. Z firmy do lasu odbywał się duży ruch, tysiące ciężarówek, które łącznie wyrzuciły ponad 12 000 ton skórki pomarańczowej. Kiedy ostatnia ciężarówka przewróciła ładunek, tamtejszy las pozostał nietknięty przez ponad dekadę.

    Janzen zrobił znak, żeby móc się rozpoznać, kiedy wróci. Ale kiedy 16 lat później poszedł do lasu, aby zobaczyć, co się stało, ani on, ani jego koledzy nie mogli znaleźć znaku. Musiał dwukrotnie sprawdzić, czy jadą we właściwe miejsce, ponieważ znacznik był poza zasięgiem.

     

     

    Ciąg dalszy na następnej stronie

    Chat Icon